Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewan
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:37, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kate
Guilty
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:39, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewan
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:18, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sawyer
Szeryf
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:23, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewan
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:45, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Guilty
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:47, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewan
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:09, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Oceanu ;)
|
Wysłany: Pią 12:25, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewan
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:44, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eunice
Ciasteczkowa Wróżka
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:11, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na
_________________
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Guilty
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:38, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na przód, a wtedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eunice
Ciasteczkowa Wróżka
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:37, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na przód, a wtedy ziemia zawirowała mu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Guilty
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:01, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na przód, a wtedy ziemia zawirowała mu pod nogami i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sawyer
Szeryf
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:59, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na przód, a wtedy ziemia zawirowała mu pod nogami i przewrócił sie, wpadajajac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Guilty
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:32, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack szedł przez dżunglę spowitą blaskiem...wielkiego i pięknego... słońca, które sprawiało..ze doktor aż się uśmiechnął, chociaż nie miał zębów. I kiedy tak szedł zobaczył że gdzieś w oddali stoi jego najlepszy kumpel - Walt. Postanowił więc podejść i zgadać. 'Cześć' rzucił nieśmiało doktorek (3 słowa Kate!) wtedy Walt krzyknął...: 'Alleluja!' i upadł [nie udawaj że umiesz liczyć Ewan ] bo wiedział że Vincent jest dziewczynką! Jack odwrócił się i zawołał 'Help!' Jednak nie zdążył.. bo Walt zniknął. I wnet zza rogu wyszła pijana KATE [nie żyjesz!] która miała w ręce dużą butelkę coli light. 'Upiłaś się Colą?!' odpowiedziała "spier** pan" 'Kate jesteś chamska!'- "co tam buczysz?" 'Nic' Jack zemdlał.Kate zostawiła go.. 'Pobawię się Barbie' powiedziała i ruszyła. Drogę zaszedł jej Saywer ktory trzymał.. Ewana za ucho ... i zdenerwowany wymachiwał nim tak mocno że facet nie mogł z bólu nawet jęczeć ale kopnął Sawcia w czułe miejsce i zaczal biec do namiotu krzycząc 'Mama!' Ale mamy nie.. bylo, ponieważ mama wyszła na zakupy. Sawyer postanowił się jak najszybciej ewakuować, ponieważ nie mógł dostać od mamy! Postąpił krok na przód, a wtedy ziemia zawirowała mu pod nogami i przewrócił sie, wpadajajac prosto na Chelsey
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|